W ostatnich latach zapadło wiele korzystnych dla konsumentów wyroków dotyczących kredytów denominowanych do waluty szwajcarskiej, gdzie naprzeciw kredytobiorców występowała Powszechna Kasa Oszczędności Bank Polski Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie (dalej: PKO BP). Najnowszy prawomocny wyrok zapadł dnia 9 września 2019 r. przed Sądem Apelacyjnym w Białymstoku w sprawie o sygn. I ACa 448/19.
W ofercie PKO BP znajdowały się produkty umożliwiające zawarcie umów kredytowych powiązanych z frankiem szwajcarskim pod nazwami „Własny Kąt” oraz „Mix”, które wielokrotnie były oceniane przez sądy, które w ostatnim czasie wydały kolejne korzystne wyroki unieważniające, oraz wyroki uznające za abuzywne klauzule przeliczeniowe.
Uznać należy, że konstrukcja ww. umowy narusza niewątpliwie obowiązujące przepisy, wobec czego winna zostać uznana za nieważną.
Zasadność kwestionowania ważności Umowy wynika również z wielu opinii prawnych dostępnych w prasie prawniczej, jak również w pojawiających się w publikacjach ekonomicznych oraz z aktualnego orzecznictwa sądów powszechnych, jak choćby w wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 2 czerwca 2017 r. w sprawie o sygn. akt I C 776/17, w której Sąd uznał umowę Własny Kąt za nieważną.
Wskazać należy w tym miejscu na uchwałę składu 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 2018 r. w sprawie o sygn. akt III CZP 29/17, która ostatecznie przesądziła, iż „Oceny czy postanowienie umowne jest niedozwolone (art. 385[1] § 1 k.c.) dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy.”. Wobec tego oceniając klauzulę niedozwoloną sąd bada samą umowę oraz jej treść, a nie jej stosowanie w praktyce. Abuzywne postanowienie umowy kredytu jest bezskuteczne ex lege (z mocy prawa, a nie dopiero na zarzut konsumenta) i ex tunc (z mocą wsteczną od samego początku, a nie np. od momentu faktycznego naruszenia interesów słabszej strony umowy). Natomiast niedozwolony charakter postanowień umownych może być badany jedynie z uwzględnieniem okoliczności z chwili zawarcia umowy kredytu. Wynika to zarówno z art. 4 ust. 1 Dyrektywy 93/13/EWG, jak i z przepisu art. 385[2] Kodeksu cywilnego, który stanowi inkorporację przepisu dyrektywy do polskiego porządku prawnego. Zgodnie z art. 385[2] Kodeksu cywilnego: oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny. Zatem miarodajną dla badania przesłanek abuzywności danego postanowienia jest tylko i wyłącznie chwila zawarcia umowy i nie mają w tym względzie znaczenia okoliczności, które wystąpiły później”.
PKO BP S.A. stosuje w swoich wzorcach umownych niedozwolone klauzule, będące podstawą do wytoczenia powództwa przeciwko temu Bankowi. Klauzule abuzywne dotyczą w dużej części nieuprawnionego stosowania przez Bank klauzul waloryzacyjnych opartych na tabelach kursów walut ustalanych przez Bank.
Stosowane przez Bank klauzule są podstawą do uznania całej umowy za nieważną.
Główne tezy wyroków w sprawach przeciwko PKO BP SA (Własny Kąt i Mix):
Na wstępie przytoczyć należy wyrok z dnia 24 maja 2019 r. wydany przez Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie w sprawie o sygn. akt XVI C 2980/17, w którym Sąd uznał, że klauzule przeliczeniowe stosowane przez Bank są klauzulami abuzywnymi, a po ich wyeliminowaniu ze stosunku prawnego łączącego strony doszło do niewykonania umowy, a ze względu na niewykonanie umowy kwoty płacone przez kredytobiorców na rzecz Banku były świadczeniami nienależnymi, gdyż umowa została wcześniej rozwiązana, ze względu na jej niewykonanie.
Ponadto wskazać należy również na inne korzystne tezy orzeczeń w sporach kredytobiorców z PKO BP S.A.:
„Biorąc powyższe pod uwagę, w ocenie Sądu Okręgowego postanowienia umowne przedmiotowej umowy kredytowej, w zakresie, w jakim przewidują przeliczanie należności kredytowych według kursów ustalonych w tabeli sporządzanej przez pozwany bank, mają charakter abuzywny. (…)
Biorąc pod uwagę niemożność zastąpienia abuzywnych postanowień przepisami dyspozytywnymi i zmianą ich treści przez sąd, należy jeszcze rozważyć, czy po wyłączeniu tych postanowień, umowa może dalej wiązać strony i być wykonywana. (…) Po wyeliminowaniu rzeczonych abuzywnych postanowień z obowiązującej umowy, w żaden sposób nie są w niej uregulowane zasady i terminy dokonywania rozliczeń pomiędzy stronami, w tym rozliczeń, które potencjalnie mogą nastąpić po wypowiedzeniu umowy przez bank.” Tak Sąd Okręgowy w Warszawie, wyrok z dnia 2 czerwca 2017 r., sygn. akt I C 776/16.
Przytoczyć należy w tym miejscu orzeczenie Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie, wyrok z dnia 18 kwietnia 2018 r., sygn., akt XVI C 716/17, gdzie Sąd unieważnił umowę kredytu. W uzasadnieniu wskazano: „Reasumując, Sąd uznał, iż obydwie kwestionowane klauzule wzorca umowy były abuzywne, jako że nie dotyczyły głównych świadczeń stron, nie były jednoznaczne (w zakresie opisania mechanizmów ustalania kursu), nie były indywidualnie uzgodnione, a poprzez pozbawienie powódki jakichkolwiek możliwości przewidzenia zmiany kursów ustalanych przez Bank, została pozbawiona możliwości podjęcia warunkowanej ekonomicznie decyzji, czy daną ratę spłacać po kursie Banku czy też bezpośrednio w walucie kredytu.
Jednocześnie uznając, iż taki stan rzeczy rażąco naruszał interesy konsumenta, Sąd miał na uwadze, iż pomimo że sposób przeliczania kwoty rat kredytu nie stanowił głównego świadczenia stron, to miał bardzo istotne znaczenie dla określenia wysokości zobowiązań powódki. (…)”.
Nadto, by w ogóle móc rozważać zastąpienie abuzywnej normy innym przepisem prawa, należałoby wpierw rozważyć czy norma taka istniała w chwili zawarcia umowy. W tym kontekście nie może być więc brany pod uwagę art. 358 § 2 k.c. w myśl którego wartość waluty obcej określa się według kursu średniego ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski z dnia wymagalności roszczenia, chyba że ustawa, orzeczenie sądowe lub czynność prawna zastrzega inaczej, gdyż norma ta została wprowadzona do Kodeksu cywilnego dopiero dnia 24 stycznia 2009 r. Podstaw takich nie mogą też stanowić art. 56 k.c., ani art. 354 k.c., czy tez art. 65 § 2 k.c.
Przepisy te kreują bowiem żadnych norm dyspozytywnych, które mogłyby zastąpić kwestionowaną klauzulę (por Wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 14 grudnia 2017 r. w sprawie o sygn. akt I ACa 447/17). Nadto ich ewentualne zastosowanie, wbrew woli konsumenta, doprowadzić mogłoby do zniweczenia długoterminowego celu ustanowionego w art. 7 dyrektywy 93/13, tj. zapobieganie stałemu stosowaniu nieuczciwych warunków w umowach zawieranych przez sprzedawców i dostawców z konsumentami, co byłoby działaniem niedopuszczalnym (por. Wyrok Trybunału Sprawiedliwości z dnia 14 czerwca 2012 r. C-618/10). W konsekwencji Sąd uznał, iż kwestionowane klauzule nie wiążą konsumenta.
„W przedmiotowej sprawie nie można podzielić argumentu pozwanego, że zakwestionowane klauzule abuzywne, jakie znalazły się w umowie, nie mogły rażąco naruszać interesów powoda wobec tego, że już przy zawarciu umowy wynegocjował on sobie możliwość spłacania kredytu w walucie, w jakiej kredyt został udzielony czyli we franku szwajcarskim, na co wskazywać miało otwarcie dla niego rachunku w tej walucie, o jakim mowa w § 13 ust. 1 umowy.
Przede wszystkim zauważyć należy, iż powód kwestionował, by uzgodnione z nim zostało przy zawarciu umowy otwarcie dla niego rachunku w walucie kredytu, mało tego twierdził, że nie wiedział o otwarciu rachunku w takiej walucie a złożone zestawienie operacji na tym rachunku świadczy o tym, że nigdy z rachunku tego nie korzystał. Poza tym nie można nie zauważyć, że z treści samej umowy nie wynika w żaden sposób, że rachunek, o jakim tam mowa, jest rachunkiem prowadzonym w walucie CHF.” Tak Sąd Okręgowy w Sieradzu, wyrok z dnia 28 września 2018 r., sygn., akt I C 337/17;
„W sprawie nie było wątpliwości, iż stronami Umowy był przedsiębiorca – Bank, oraz konsumenci – powodowie oraz że wskazane klauzule zawarte zostały we wzorcu umowy inkorporowanym do treści Umowy. W ocenie Sądu nie mogło także budzić wątpliwości, iż treść tych klauzul przeliczeniowych nie była w sposób indywidualny negocjowana z powodowani.
Ciężar wykazania, iż w/w klauzule były indywidualnie uzgodnione z powodami spoczywał na stronie pozwanej, jako wywodzącej z tego twierdzenia skutki prawne (art. 3851 § 4 k.c.). Strona w tym zakresie skutecznego dowodu nie przeprowadziła. Wręcz przeciwnie, zgłoszony przez nią świadek zeznał, iż elementy konstrukcyjne Umowy były nienegocjowalne. W zakresie zasad ustalania kursu, nie miał zaś wiedzy co do sposobu powstawania Tabel, tym bardziej więc nie mógł ich z powodami negocjować. Nadto sam fakt wyboru jednego spośród gotowych wzorców umów kredytowych (PLN/ (…)/EURO/USD) nie stanowi jeszcze o możliwości przyjęcia, iż sposób ustalania kursu był indywidualnie negocjowany (por. Wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku – I Wydział Cywilny z dnia 20 grudnia 2017 r., sygn. akt I ACa 606/17). (…) Mając na uwadze powyższe, można było przejść do kontroli abuzywności kwestionowanych klauzul, tj. ustalenia czy są one sprzeczne z dobrymi obyczajami i czy rażąco naruszają interesy konsumenta.
W ocenie Sądu tak właśnie klauzule te należało ocenić. Istotą dobrego obyczaju jest szeroko rozumiany szacunek dla drugiego człowieka. Z dobrymi obyczajami kłóci się zatem takie postępowanie, którego celem jest zdezorientowanie konsumenta, wykorzystanie jego niewiedzy lub naiwności, ukształtowanie stosunku prawnego z naruszeniem zasady równości stron.” Tak Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie w wyroku z dnia 30 lipca 2018 r. w sprawie o sygn. akt XVI C 2870/17;
„Kwestionowane klauzule są z całą pewnością niejednoznaczne. O ich niejednoznaczności przesądza fakt, że konsumenci – nawet jeśli literalnie rozumieją kwestionowane postanowienia – w momencie zawarcia umowy ani bezpośrednio przed jej zawarciem – nie są w stanie ocenić wysokości wynagrodzenia banku, które ten zastrzeże z tytułu uprawnienia do ustalania kursu wymiany walut. Tym samym konsumenci nie mogą ocenić skutków ekonomicznych podejmowanej przez siebie decyzji. (…) Przy ocenie kwestionowanych postanowień nie sposób również pominąć okoliczności, że zastosowany przez Bank mechanizm waloryzacji przewiduje dwukrotne przeliczenie kwoty zobowiązania przy wykorzystaniu dwóch różnych mierników.
Bank stosuje odpowiednio kurs kupna (w przypadku pierwotnego przeliczenia kwoty kredytu) lub kurs sprzedaży waluty waloryzacji (w przypadku przeliczenia poszczególnych rat kredytu). Co istotne, kurs kupna jest niższy od kursu sprzedaży, a co za tym idzie pozwana dokonując dwukrotnego przeliczenia kwoty zobowiązania, najpierw w momencie jego wypłaty po niższym kursie, a następnie w momencie jego spłaty po kursie wyższym, uzyskuje nadwyżkę (tzw. spread). W ocenie Sądu takie ukształtowanie mechanizmu indeksacji (przy uwzględnieniu okoliczności, że nie generuje on w praktyce po stronie banku konieczności dokonywania transakcji walutowych), prowadzi do uzyskania przez stronę pozwaną dodatkowego wynagrodzenia, wysokości którego w momencie zawierania umowy kredytu konsument nie jest w stanie w żaden sposób oszacować.” Tak Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim w wyroku z dnia 15 czerwca 2018 r. w sprawie o sygn. akt I C 1447/14.
„Istotą dobrego obyczaju jest szeroko rozumiany szacunek dla drugiego człowieka. Z dobrymi obyczajami kłóci się zatem takie postępowanie, którego celem jest zdezorientowanie konsumenta, wykorzystanie jego niewiedzy lub naiwności, ukształtowanie stosunku prawnego z naruszeniem zasady równości stron.
W polskiej judykaturze wyjaśniono, że przez działanie wbrew dobrym obyczajom – przy kształtowaniu treści stosunku zobowiązaniowego – należy rozumieć wprowadzanie do wzorca klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową stron tego stosunku; rażące naruszenie interesów konsumenta oznacza zaś nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków stron, wynikających z umowy, na niekorzyść konsumenta; ocena rzetelności określonego postanowienia wzorca umownego może być dokonana za pomocą tzw. testu przyzwoitości, polegającego na zbadaniu, czy postanowienie wzorca jest sprzeczne z ogólnym wzorcem zachowań przedsiębiorców wobec konsumentów oraz jak wyglądałyby prawa lub obowiązki konsumenta w sytuacji, w której postanowienie to nie zostałoby zastrzeżone; jeżeli bez tego postanowienia znalazłby się on – na podstawie ogólnych przepisów – w lepszej sytuacji, należy uznać je za nieuczciwe (vide wyrok SN z dnia 27 listopada 2015 r. w sprawie I CSK 954/14 i przywołane tam orzecznictwo).
Z kolei Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wyraził pogląd, iż dla oceny, czy zachodzi sprzeczność z dobrymi obyczajami (stosownie do dyrektywy 93/13/EWG) istotne jest czy przedsiębiorca, traktujący konsumenta w sposób sprawiedliwy i słuszny, mógłby racjonalnie spodziewać się, iż konsument zgodziłby się na sporne postanowienie wzorca w drodze negocjacji indywidualnych (wyrok z 14 marca 2013 r., C-415/11).
W ocenie Sądu Rejonowego, postanowienie przyznające jednej ze stron umowy uprawnienie do – nieograniczonego umową – kształtowania zakresu zobowiązania drugiej strony poprzez ustalanie parametru (np. kursu walutowego), bezpośrednio wpływającego na wysokość świadczenia kontrahenta, jest klasycznym przykładem klauzuli abuzywnej. Oceny tej nie zmienia –powoływana przez pozwanego – okoliczność, iż bank pozostaje pod nadzorem Komisji Nadzoru Finansowego.” Tak Sąd Rejonowy w Toruniu w wyroku z dnia 29 listopada 2018 r. w sprawie o sygn. akt I C 1647/17.
„W ocenie Sądu, w wypadku pełnego wyjaśnienia kwestionowanych klauzul przeliczeniowych, na takie zawarcie umowy Bank liczyć by nie mógł. Jak wynika bowiem z kwestionowanych regulacji wzorca umowy, sposób ustalenia wartości podawanych w Tabeli banku nie został w żaden sposób określony, postanowienia te są zatem całkowicie niejednoznaczne i nieprzejrzyste.
Nie wiadomo po pierwsze jakie wartości są punktem wyjścia w określaniu kursu waluty (kurs NBP, a może informacje transakcyjne zawarte w systemie R., czy inne), nie wiadomo także kiedy kurs jest ustalany (na jaki konkretnie moment przed nadejściem terminu zapłaty raty), wreszcie nie wiadomo jaka jest wysokość stosowanego przez Bank spreadu walutowego, a w konsekwencji czy w kursie ustalonym przez Bank jest zawarty jedynie spread walutowy (koszt zabezpieczenia dostępu do (…) na rynku międzybankowym), czy także jakiegoś rodzaju dalsze świadczenie, np. marża za dokonanie wymiany waluty, czyli wynagrodzenie Banku.
Należy przy tym pamiętać, że konstrukcja kredytu zgodnie z art. 69 (…) wymaga precyzyjnego określenia wszystkich składników wynagrodzenia banku. W umowie zaś nie ma żadnych regulacji dotyczących ewentualnego wynagrodzeniu banku z tytułu dokonywania za konsumentów operacji walutowych na rynku międzybankowym. Nadto w warunkach umownych nie określono nawet zależności w zmianie kursu w tabeli banku od zmian wartości walut na rynku międzybankowym. Klauzula ta może być więc wykorzystywana przez Bank w sposób całkowicie dowolny i niczym nie skrępowany.” Tak Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa w Warszawie w wyroku z dnia 30 października 2018 r. w sprawie o sygn. akt XVI C 768/17.
Wskazać należy również na bardzo korzystny wyrok Sądu Rejonowego w Gdyni w sprawie o sygn. akt I C 520/18 (wzorzec umowy „Własny Kąt”), w którym Sąd podzielił w pełni argumentację kredytobiorców i unieważnił wskazaną umowę kredytu denominowanego. W uzasadnieniu Sąd wskazał m.in., że Bank stosował we wzorcu umownym klauzule abuzywne, a po ich usunięciu nie jest możliwe uzupełnienie tejże umowy (zgodnie z orzecznictwem TSUE), w konsekwencji czego umowa nie może być dalej wykonywana.
Przytoczyć należy również wyrok Sądu Okręgowego we Wrocławiu z dnia 14 grudnia 2018 r. w sprawie o sygn. akt XII C 752/18, w którym Sąd przychylił się w pełni do argumentacji kredytobiorców i unieważnił umowę kredytu hipotecznego „Własny Kąt”.
W uzasadnieniu Sąd wskazał m.in., że „powództwo zasługuje na uwzględnienie w całości w odniesieniu do żądanej kwoty tytułem zwrotu spełnionych przez powodów na rzecz banku świadczeń związanych ze spłatą rat kredytowych, tak w części kapitałowej jak odsetkowej, jako nienależnych. (…) Wynika to z zawarcia w umowie postanowień, jakie muszą być uznane za niedozwolone w rozumieniu art. 385 (1) – 385 (3) k.c. interpretowanego w świetle dyrektywy 93/13 EWG z 5 kwietnia 1993 roku w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich w sposób uwzględniający cel tejże dyrektywy.
(…) Dodać jednak od razu należy, iż sam wybór z oferty banku takiego kredytu i przystąpienie do umowy opierającej się na jednym z wariantów proponowanego przez bank wzorca nie może być uważane za indywidualne wynegocjowanie niektórych czy wręcz wszystkich postanowień umowy. To bowiem ma miejsce tylko wtedy, gdy konsument umowę zawierający miał w odniesieniu do jakichś jej postanowień realny wpływ na ich treść (art. 385 (1) par. 3 k.c.).”
Najnowsze komentarze